System kar i nagród w wychowaniu dziecka
Od lat ludzie szukają najlepszego sposobu na wychowanie dziecka. Wszystko prowadzi do tego, że chcemy skłonić dziecko do robienia tego na czym na zależy i co jest dla niego dobre, a nie robienia tego co jest szkodliwe lub zabronione. Nie jest to takie proste jak może się wydawać.
Przez wieki skupiano się na tym aby dziecko było posłuszne. Natomiast pożądane rezultaty osiągano przemocą ze strony rodzica. Z czasem zaczęto jednak słyszeć głosy o tym, że powinniśmy nie tylko karać dzieci za ich wykroczenia ale i również nagradzać ich za to co robią dobrze. Do kar więc dołączyły nagrody. Jednak czy jest to dobry sposób na wychowanie młodego człowieka?
Wada systemu kar i nagród
Metoda kar i nagród jest bardzo wygodna i nawet skuteczna. Przynajmniej tak może się wydawać na krótką metę. Zaobserwować też możemy szybkie efekty, ponieważ kary jak i nagrody są bardzo silnymi motywatorami. Taki dobry efekt zawdzięcza to temu, że zwykle występują one po jakimś zdarzeniu co ułatwia dziecku powiązanie go z nim. Kary jak i nagrody oddziałują również bardzo mocno na emocje. Ich stosowanie daje dziecku komunikat co jest opłacalne a co nie.
Tutaj właśnie pojawia się problem tego systemu. Wymaga on przede wszystkim ciągłego zmieniania lub zwiększania wartości kary czy nagrody. Jeśli powiemy dziecku żeby posprzątało swój pokój a otrzyma za to cukierka, będzie to dla niego kusząca propozycja. Jeśli jednak zaproponujemy to starszemu przedszkolakowi, może być to zbyt skromna nagroda dla niego. Będą nam potrzebne wtedy lody albo innego słodkiego. Podobnie jest również z karami. Te po czasie mogą już po prostu nie działać na dziecko.
Stosując metodę nagród i kar sprawiamy, że nasze dziecko będzie się stosować do naszych żądań tylko dlatego, że boi się co się stanie jeśli tego nie zrobi, a nie dlatego, że zrozumiało co zrobiło złego lub dobrego.
Co zrobić w zamian?
Coraz większą popularnością cieszy się metoda naturalnych konsekwencji. Polega ona na tym, że pozwalamy dziecku konfrontować się z konsekwencjami swojego postępowania. Jeśli nie posprząta ono pokoju to nie będzie miało czasu na granie czy wyjście z kolegami/koleżankami. Dzieci uczą się podejmowania decyzji poprzez podejmowanie decyzji a nie kierowania się wskazówkami rodziców.
Z drugiej strony jednak ta metoda może sprawiać, że proces wychowawczy będzie dość wolny. Dziecko potrzebować będzie więcej czasu aby zrozumieć i przyswoić sobie zależność pomiędzy swoim czynem a konsekwencjami. Jest to dodatkowo utrudnione, ponieważ nie występują one najczęściej bezpośrednio po sobie. Ta metoda wymaga również od rodzica znacznego opanowania. Oczekujemy, że nasze dziecko wykona nasze polecenie bezzwłocznie. Jeśli tak nie jest odruchowo chcemy je do tego zachęcić (karą lub nagrodą). Zwyczajnie mamy po prostu ochotę krzyknąć i postawić na swoim.
Choć takie podejście stawia przed rodzicem wysokie wymagania, to w dłuższej perspektywie jest to najlepsze dla dziecka i jego wychowania. Jeśli dziecko przy nalewaniu sobie soku zalał część kuchni to zamiast na niego nakrzyczeć, że jest niezdarą lepiej jest zapytać go co należy teraz zrobić. Prawie pewne jest to, że weźmie szmatkę i zacznie po sobie ścierać. Nie będzie miał nawet żadnych wyrzutów do swojego rodzica – dlatego że potraktowałeś go z szacunkiem. Jeśli jednak nadal nie będzie wiedział co zrobić to wystarczy mu to po prostu wytłumaczyć.
Podsumowując, to jaką metodę wybierzemy zależy już tylko od nas. Jednak stosując system kar i nagród szybko może okazać się, że jesteśmy postawieni pod ścianą. Warto więc sięgnąć po inne sposoby wychowania naszego dziecka, dla jego własnego dobra.
Leave a Comment